Z racji tego, że dopadła mnie listopadowa beznadzieja postanawiam coś uczynić w celu wyeliminowania tej, która prawdopodobnie dopadnie mnie i za rok.
Postanowienie numer jeden:
napisać super fajne siwi, które stanie się moją przepustką do większego świata!
(yeah, nie ma to jak jęczenie wiejskiej dziewczynki, dla której Tąpko było - i właściwie dalej jest - centrum wszechświata).
Pozytywy?
I też będziesz uczyć? :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie, wybiegłam myślami do wakacji - chcę się załapać gdzieś do pracy za granicą, a teraz jest najwyższy czas, żeby napisać sobie porządne CV ;)
OdpowiedzUsuńPozytywy? Każdy mo swoje centrum wszechświata - moje to Koreja :) To że akurat żyjemy w takim a nie innym centrum to nie znaczy, że ono nas ogranicza, no limits! break the barriers!
OdpowiedzUsuńja od pierwszego roku na kolegium uczyłam, da się. :)
OdpowiedzUsuńja dojeżdżam prawie 3 godziny w każdą stronę, więc raczej ciężko :)
OdpowiedzUsuń